Postanowiłam (w końcu) rozpocząć pisanie na blogu. Od dawna zbierałam
się do ponownego pisania. Na wcześniejszym adresie był blog monotematyczny.
Teraz postanowiłam zmienić i urozmaicić trochę tematykę. Będą książki filmy,
kosmetyki, muzyka. WSZYSTKO! Wszystko to co mnie otacza, kręci, zaskakuje i
denerwuje .
Dzisiejszy wpis będzie z recenzją ostatnio oglądanego przeze
mnie filmu. Oczywiście nie każdy musi się ze mną zgadzać, ma swoje zdanie i
wtedy prosiłabym o Wasze zdanie w komentarzach. Może rozpocznie się ciekawa
dyskusja? A może po prostu przemyśle i spojrzeć na film/książkę pod innym
kontem. Nie ma co dłużej zwlekać zaczynamy. Na samym początku przedstawię Wam
skalę punktową, którą będę brała pod uwagę oceniając filmy.
- Scenariusz
1-5 pkt
- Rozwój
wydarzeń 1-5 pkt
- Przejrzystość
wydarzeń 1-5 pkt
- Gra
aktorska 1-5 pkt
- Napięcie
1-5 pkt
- Zgodność
z książką 1-5 pkt (przy ekranizacji)
- Dobór
aktorów (wizualny) 1-5 pkt (przy ekranizacji lub historycznych,
biograficznych)
- Promocja
vs. Rzeczywistość 1-5 pkt (czyli nic innego jak ocenienie prawdomówności
producentów)
- Ocena
(zalukaj.tv, filmweb.pl.)
- Wrażenia
(moja opinia) 1-5 pkt
Pewnie powstanie też ranking filmów, które uda się obejrzeć.
Oczywiście prosiłabym o podrzucanie tytułów filmów i książek z którymi mogłabym
się zapoznać i potem ocenić.
Czas na film numer jeden !
Abraham Lincoln: Łowca Wampirów
Film opowiada o 16 prezydencie Stanów Zjednoczonych
Abrahamie Lincolnie, który jest wyszkolonym łowcą wampirów. Wszystko zaczęło się
gdy jego matkę zabiła istota o nadprzyrodzonych zdolnościach, co wywołuje u
niego chęć zemsty i zniszczenia wszystkich krwiopijców. Cóż nieco zaskakujące
ale jak dla mnie od razu interesujące. Wampiry od zawsze były dla mnie czymś
cudownym. Ale wracając do filmu.
1. SCENARIUSZ 3/5
Miejscami niestety scenariusz był dość przewidywalny i wydarzenia
następujące po sobie były oczywiste. Jest wiele scen, które mnie osobiście zachwycają
(walka na balu u Adama, potyczka na pociągu). Do dziś zastanawia mnie jedno,
jako, że wampiry były przebrani za żołnierzy południa, czemu nie zabili
generała, kapitana (nie wiem stopnia wojskowego) w jednej ze scen walki skoro
zabili wszystkich innych żołnierzy unii. Pomimo i scenariusz jak i książkę, na
której podstawie powstał film, pisane były przez jednego człowieka, nie można
tego jednoznacznie określić po przez różnice obrazowe.
2. ROZWÓJ WYDARZEŃ 5/5
Jak na długość filmu (1h 45 min) wydarzenia rozwijały się w
prawidłowym tempie.
3. PRZEJRZYSTOŚĆ WYDARZEŃ 5/5
Wydarzenia były przedstawione przejrzyście i człowiek w
połowie nie miał wrażenia, że przespał jak to niestety zdarza się w niektórych
filmach.
4. GRA AKTORSKA 4/5
Aktorzy wczuli się w grę, ale… ten nieszczęsny Cooper. Nie
godził mi się on jako ten wampir. Cały czas miałam go przed oczami jako
tańczącego chłopaka z „Mamma Mia”.
Walker – główna postać – podołał zadaniu. Wymachiwał
siekierą, skakał, zabijał i uśmiechał się – wczuł się chłopak. Lecz momentami miał
minę jak kot sra*cy na pustyni.
5. ZGODNOŚĆ Z KSIĄŻKĄ 3/5
Cóż całej książki nie udało mi się przeczytać, ale pojęcie o
niej mam. Wiadomo, że trudno jest odwzorować idealnie książkę. Są niestety
nieścisłości, które psuły mi oglądanie. Przede wszystkim fakty na samym
początku kiedy to Abe (wg. książki) zabił mordercę matki w wieku 9 czy 10 lat
jeśli się nie mylę. Czy też to, że jego żona Mary wcale nie była jego miłością.
Sam fakt, że Abe od samego początku wiedział, że Henry jest wampirem, to w
filmie było to dla niego zaskoczeniem.
6. DOBÓR AKTORÓW (WIZUALNY) 4/5
O ile Benjamin Walker wizualnie pasował mi w role Lincolna
(szczególnie z brodą), to postać Henry’ego granego przez Dominic’a Cooper’a
całkowicie odbiegał od mojej wizji.
7. OCZEKIWANIA 4/5
Oczekiwałam rzezi i ją otrzymałam. Krew się lała, efekty
specjalne były zadowalające Ale jak na film, który reklamuje się jako 3D nie
widziałam w nim nic specjalnego pod tym względem. Nie powiedziałabym oczywiście, że jest to
horror – po horrorze człowiek nie może spać, po „Łowcy wampirów” nie było tego
problemu.. Fantasy owszem, horror wątpliwe.
8. PROMOCJA VS. RZECZYWISTOŚĆ 5/5
Z promocją tego filmu w ogóle nie spotkałam się w żadnych środkach
masowego przekazu. Film tak naprawdę obejrzałam po zapoznaniu się z teledyskiem
promującym film zespołu Linkin Park „Powerless”. Wezmę więc pod uwagę ten klip
jako promocję.
9. OCENA
- zalukaj.tv : 74% widzów poleca film
- fimweb.pl : 5,5/10
Hmm serwis fimweb.pl bardzo srogo ocenił ten film. No cóż z
gustami się nie dyskutuje ;-)
10. WRAŻENIA 4,5/5
Chodź powalenie drzewa jednym uderzeniem było dość komiczne,
to film pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenia. Wampiry, jak w każdym
filmie, zostały przedstawione inaczej, dalej budziły strach, były
nieprzewidywalne i bezlitosne. Powrócę do tego filmu na pewno (robię to nawet
dziś), bo bardzo przypadł mi do gustu. Pomimo niedociągnięć czy zgrzytów
oceniam całość na bardzo dobry z plusem stopień. Do celującego troszeczkę
zabrakło.
SUMA : 37,5 / 45
Na dzień dzisiejszy film zajmuje miejsce pierwsze. Jak to
będzie dalej zobaczymy . A czy Wy mieliście możliwość obejrzenia tego filmu? Jeśli
tak, to jakie są Wasze wrażenia?
Proszę, dajcie mi znać czy taki opis wam się podoba czy ewentualnie wolelibyście opis w miejscach gdzie jest on niezbędny, a dawać jedynie punkty.