piątek, 15 marca 2013

Recenzja filmu „Mój tydzień z Merilyn”


Recenzja filmu na gorąco. Zaraz po odejściu od filmu postanowiłam ocenić ten właśnie twór. Mowa jest o filmie „Mój tydzień z Merilyn”. Powiem szczerze, że nie oglądałam jeszcze żadnego filmu w którym grałaby Marilyn Monroe, ale zamierzam to zmienić. 
Za oglądanie filmu zabrałam się pełna ciekawości, kim była ta kobieta, ikona seksu. Wiedziałam co prawda co nieco o jej historii, ale ten film postawił wszystko w innym świetle

1. Scenariusz 3/5 pkt
Ciekawie opowiedziana historia z prawdziwej relacji Colina – chłopaka, który poznał gwiazdę Hollywood podczas kręcenia „Księcia i aktoreczki”. Prawdziwa historia, autentyczne postacie.  Momentami nudny, pozbawiony akcji i przyciągającego wzroku obrazu.
2.      Rozwój wydarzeń 3/5 pkt
Wydarzenia, jak wydarzenia w życiu. Zakręcone, pokręcona, rozkręcone.
3.      Przejrzystość wydarzeń 4/5 pkt
Ładnie, pięknie nic się w głowie nie mieszało.
4.      Gra aktorska 5/5 pkt
Świetnie grająca obsada. Szczególnie moim sercem zawładnęła Michelle Williams, która grała i wyglądała niesamowicie. Bardzo przypadły mi do gustu jej zdjęcia przy napisach końcowych.
5.      Napięcie 3/5 pkt
Trzymający w napięciu szczególnie w scenach Colina i Marilyn gdzie czeka się, że pójdą do łóżka.
6.      Kostiumy 5/5 pkt
Dodałam kategorie by była taka sama liczba pkt. Kostiumy FANTASTYCZNE! Odzwierciedlały tamte czasy, styl Monero i akcję filmu, który był kręcony.
7.   Dobór aktorów (wizualny) 4/5 pkt
Aktorzy dobrani idealnie. Jak patrzyłam na ujęcia z filmu „Książe i aktoreczka” to zauważyłam ogromne podobieństwo aktorów do postaci rzeczywistych. Zastanawiam się nad jednym…  czemu Dominic Cooper gra teraz we wszystkich filmach jakie oglądam? Drażni mnie już to i dlatego daje minus. Nie odpowiada mi ten aktor.
8.      Promocja vs. Rzeczywistość 4/5 pkt
Przypominają mi się jakieś zajawki tego filmu, ale nie jestem pewna jak wyglądały itp.
9.      Ocena (zalukaj.tv, filmweb.pl.)
- filmweb.pl 6,1/10
- 87% widzów zalukaj.tv poleciłoby film
10.   Wrażenia 3/5 pkt
Fajnie oglądało się tą produkcje ze względu na autentyczność wydarzeń, poza tym nic specjalnego. Dobrany zespół aktorów, którzy przenieśli nas w ten zakręcony świat Marilyn Monroe. Wszechobecny Dominic zniesmaczaj mnie i powodował czasem odwrócenie wzroku. Nie podoba mi się jego gra aktorska. Williams ratowała wszystko, wykonała kawał ciężkiej roboty.

SUMA: 34 /45




poniedziałek, 25 lutego 2013

Moja Bilbioteczka

Dziś mam jeden z obiecanych filmów - moja biblioteczka. Możecie zapoznać się z książkami  które posiadam i które naprawdę lubię  Marzy mi się duża biblioteczka z różnymi dziełami. Jak na razie jestem na dobrej drodze ;)


wtorek, 19 lutego 2013

Harlem Shake?

Od kilku dni, a może nawet tygodni zaobserwowałam dziwną modę na tz." harlem shake". Do końca nie wiem o co  chodzi z tą "modą". Na każdym filmiku zaś przez pierwszą część utworu tańczy jedna osoba, a inni na nią nie zwracają uwagi. Po czym boom! Wszyscy zaczynają tańczyć w dziwnych strojach wykonując dziwne ruchy. Na youtube.com można spotkać tego mnóstwo!! na demotywatory.pl czy kwejk.pl też się z tym spotkałam.
Zastanawiam cię o co c'mon i nie wiem :) Przynajmniej "Gangnam style" poszedł w odstawkę i Weekend.
Przygotowując się do napisania tej notki troszkę się przygotowałam i oto co znalazłam:

Impreza w wojsku Norwegia vs. Marine's


Tańce w szkole

Zabawa w stacji telewizyjnej w studiu nagraniowym 

Wyczyny drużyn pływackich


I moja ulubiona. Impreza studencka w męskim gronie.

A wy co o tym wszystkim myślicie? Może macie swojego ulubieńca? 
Zamierzam umieścić też dwa filmy dotyczące mojego otoczenia. Pozdrawiam gorąco. 

wtorek, 5 lutego 2013

Recenzja książki Paulo Coelho „Jedenaście minut”


Hello, hello, hello! Tak sobie siedzę słuchając deszczu uderzającego o dach i szyby i tak sobie zmyśle….. recenzja książki! Pojawił się film, więc czas na książkę. Pierwsza książka na pewno będzie książką z mojej skromnej biblioteczki, którą mam nadzieje (trzymajcie kciuki) uda mi się poszerzyć. Oczywiście trzeba najpierw znaleźć i przedstawić skale punktową do recenzji. No to nie ma co zaczynam myśleć ^^

  1. Fabuła 1-5 pkt
  2. Narracja 1-5 pkt
  3. Postacie 1-5 pkt
  4. Opisy 1-5 pkt
  5. Rozwój wydarzeń 1-5 pkt
  6. Zakończenie 1-5 pkt
  7. Oczekiwania 1-5 pkt
  8. Wrażenia 1-5 pkt

No cóż poszło szybko. Te kryteria stanowczo powinny wystarczyć. Może jednak macie jeszcze pomysł lub macie swoją skale punktową, którą oceniacie przeczytane książki? Podzielcie się, jestem ciekawa!

Zabieramy się za książkę numer jeden !

Paulo Coelho „Jedenaście minut”
232 strony

  1. Fabuła 3,5/5
Historia rozpoczyna się zdaniem „Była sobie raz prostytutka…”. Książka opowiada o dziewczynie imieniem Maria, która od samego początku zainteresowana jest tematyką erotyki i poznaniem własnego ciała. Gdy dorosła wyjeżdża w podróż za marzeniami i zdobyciem sławy. Niestety wszystko okazało się piękne jedynie w słowach obcokrajowca, który namówił ją na wyjazd z Brazylii. Gorzkie doświadczenia sprawiają, że zostaje prostytutką. Postanawia, że zrezygnuje w życiu z miłości. Czyż to nie jest droga wielu osób? „Takie historie przecież mogą się zdarzyć.” – z pewnością czytelnik może tak pomyśleć. Niestety od pojawienia się w historii postaci Ralf’a od razu wiedziałam jakie będzie zakończenie i niestety – nie pomyliłam się. To niestety będzie minus – przewidywalność oraz podobieństwo do filmu „Pretty Women”.

  1. Narracja 5/5
Narracja standardowo, trzecioosobowa, przerywana wpisami z dziennika Marii. Wprowadza to urozmaicenie dla czytelnika, który z obserwatora danej sytuacji może po chwili stać się samą zainteresowaną i zmienić punkt widzenia.

  1. Postacie 3/5
 Naiwna dziewczyna pełna marzeń – jest, facet, który oszukuje młode i piękne dziewczyny – jest, człowiek czerpiący korzyści z seksu „podwładnych” - jest. Początek historii niemal banalny. Dopiero potem można dostrzec pewne nowości w postaci charakterów. Postacie, która wprowadzają, jak dla mnie, trochę zamieszania są Terence i Ralf.

  1. Opisy 5/5
No cóż, historia niecodzienna więc i opisy są niecodzienne. Przede wszystkim są trafne. Coelho jest świetnym pisarzem, więc czytając książkę masz wrażenie, że jesteś w hotelu wraz z Marią i razem z nią i jej klientem uprawiasz seks.

  1. Rozwój wydarzeń 4,5/5
Powoli, bez zbytniego pośpiechu. Mam jednak wrażenie, że przy ostatnich wydarzeniach wszystko działo się zbyt szybko. W życiu niestety też tak się dzieje. Ale jak dla mnie zbyt wszystko trochę pogalopowało

  1. Zakończenie 4/5
Oczywiste zakończenie, które mówi, że nawet prostytutka odnajdzie swoją miłość. Istna „Pretty Women” ! Czy w każdej książce na koniec musi się pojawić wielka love? No może nie w każdej ale w ich dużej części. 

  1. Oczekiwania 4,5/5
Słyszałam wiele opinii i liczyłam na to, że podzielę zachwyty innych osób. Było warto przeczytać. Niestety nie wywarło to na mnie ogromnego wrażenia, ale duże na pewno.

  1. Wrażenia 4/5
Niestety zakończenie, które miałam nadzieje nie zakończy się tak przewidywalnie, tak się zakończyło. Do samego końca miałam nadzieje, że jednak coś tam się zmieni. Nie mam konkretnego zakończenia jakie bym zaproponowała, ale z pewnością nie Big Love. Dobrze się czytało, zaciekawiało i nawet oszołamiało. Z pewnością powrócę do tej lektury. Spodobała mi się – musiałam w końcu mieć powód, by zakupić tą pozycje do mojej biblioteczki.

SUMA: 33,5/40

Wysoka nota! Ciekawa jestem, czy któraś książka przekona mnie bardziej!

A czy Wy czytaliście tą książkę ? Jak wrażenia ?

wtorek, 29 stycznia 2013

Recenzja filmu "Abraham Lincoln : Łowca wampirów"


Postanowiłam (w końcu) rozpocząć pisanie na blogu. Od dawna zbierałam się do ponownego pisania. Na wcześniejszym adresie był blog monotematyczny. Teraz postanowiłam zmienić i urozmaicić trochę tematykę. Będą książki  filmy, kosmetyki, muzyka. WSZYSTKO! Wszystko to co mnie otacza, kręci, zaskakuje i denerwuje .

Dzisiejszy wpis będzie z recenzją ostatnio oglądanego przeze mnie filmu. Oczywiście nie każdy musi się ze mną zgadzać, ma swoje zdanie i wtedy prosiłabym o Wasze zdanie w komentarzach. Może rozpocznie się ciekawa dyskusja? A może po prostu przemyśle i spojrzeć na film/książkę pod innym kontem. Nie ma co dłużej zwlekać zaczynamy. Na samym początku przedstawię Wam skalę punktową, którą będę brała pod uwagę oceniając filmy.

  1. Scenariusz 1-5 pkt
  2. Rozwój wydarzeń 1-5 pkt
  3. Przejrzystość wydarzeń 1-5 pkt
  4. Gra aktorska 1-5 pkt
  5. Napięcie 1-5 pkt
  6. Zgodność z książką 1-5 pkt (przy ekranizacji)
  7. Dobór aktorów (wizualny) 1-5 pkt (przy ekranizacji lub historycznych, biograficznych)
  8. Promocja vs. Rzeczywistość 1-5 pkt (czyli nic innego jak ocenienie prawdomówności producentów)
  9. Ocena (zalukaj.tv, filmweb.pl.)
  10. Wrażenia (moja opinia) 1-5 pkt

Pewnie powstanie też ranking filmów, które uda się obejrzeć. Oczywiście prosiłabym o podrzucanie tytułów filmów i książek z którymi mogłabym się zapoznać i potem ocenić.
Czas na film numer jeden !

Abraham Lincoln: Łowca Wampirów

Film opowiada o 16 prezydencie Stanów Zjednoczonych Abrahamie Lincolnie, który jest wyszkolonym łowcą wampirów. Wszystko zaczęło się gdy jego matkę zabiła istota o nadprzyrodzonych zdolnościach, co wywołuje u niego chęć zemsty i zniszczenia wszystkich krwiopijców. Cóż nieco zaskakujące ale jak dla mnie od razu interesujące. Wampiry od zawsze były dla mnie czymś cudownym. Ale wracając do filmu.

1. SCENARIUSZ 3/5
Miejscami niestety scenariusz był dość przewidywalny i wydarzenia następujące po sobie były oczywiste. Jest wiele scen, które mnie osobiście zachwycają (walka na balu u Adama, potyczka na pociągu). Do dziś zastanawia mnie jedno, jako, że wampiry były przebrani za żołnierzy południa, czemu nie zabili generała, kapitana (nie wiem stopnia wojskowego) w jednej ze scen walki skoro zabili wszystkich innych żołnierzy unii. Pomimo i scenariusz jak i książkę, na której podstawie powstał film, pisane były przez jednego człowieka, nie można tego jednoznacznie określić po przez różnice obrazowe.

2. ROZWÓJ WYDARZEŃ 5/5
Jak na długość filmu (1h 45 min) wydarzenia rozwijały się w prawidłowym tempie.  

3. PRZEJRZYSTOŚĆ WYDARZEŃ 5/5
Wydarzenia były przedstawione przejrzyście i człowiek w połowie nie miał wrażenia, że przespał jak to niestety zdarza się w niektórych filmach.

4. GRA AKTORSKA 4/5
Aktorzy wczuli się w grę, ale… ten nieszczęsny Cooper. Nie godził mi się on jako ten wampir. Cały czas miałam go przed oczami jako tańczącego chłopaka z „Mamma Mia”.
Walker – główna postać – podołał zadaniu. Wymachiwał siekierą, skakał, zabijał i uśmiechał się – wczuł się chłopak. Lecz momentami miał minę jak kot sra*cy na pustyni.

5. ZGODNOŚĆ Z KSIĄŻKĄ 3/5
Cóż całej książki nie udało mi się przeczytać, ale pojęcie o niej mam. Wiadomo, że trudno jest odwzorować idealnie książkę. Są niestety nieścisłości, które psuły mi oglądanie. Przede wszystkim fakty na samym początku kiedy to Abe (wg. książki) zabił mordercę matki w wieku 9 czy 10 lat jeśli się nie mylę. Czy też to, że jego żona Mary wcale nie była jego miłością. Sam fakt, że Abe od samego początku wiedział, że Henry jest wampirem, to w filmie było to dla niego zaskoczeniem.

6. DOBÓR AKTORÓW (WIZUALNY) 4/5
O ile Benjamin Walker wizualnie pasował mi w role Lincolna (szczególnie z brodą), to postać Henry’ego granego przez Dominic’a Cooper’a całkowicie odbiegał od mojej wizji.

7. OCZEKIWANIA 4/5
Oczekiwałam rzezi i ją otrzymałam. Krew się lała, efekty specjalne były zadowalające  Ale jak na film, który reklamuje się jako 3D nie widziałam w nim nic specjalnego pod tym względem.  Nie powiedziałabym oczywiście, że jest to horror – po horrorze człowiek nie może spać, po „Łowcy wampirów” nie było tego problemu.. Fantasy owszem, horror wątpliwe.

8. PROMOCJA VS. RZECZYWISTOŚĆ 5/5
Z promocją tego filmu w ogóle nie spotkałam się w żadnych środkach masowego przekazu. Film tak naprawdę obejrzałam po zapoznaniu się z teledyskiem promującym film zespołu Linkin Park „Powerless”. Wezmę więc pod uwagę ten klip jako promocję.

9. OCENA
- zalukaj.tv : 74% widzów poleca film
- fimweb.pl : 5,5/10
Hmm serwis fimweb.pl bardzo srogo ocenił ten film. No cóż z gustami się nie dyskutuje ;-)

10. WRAŻENIA 4,5/5
Chodź powalenie drzewa jednym uderzeniem było dość komiczne, to film pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenia. Wampiry, jak w każdym filmie, zostały przedstawione inaczej, dalej budziły strach, były nieprzewidywalne i bezlitosne. Powrócę do tego filmu na pewno (robię to nawet dziś), bo bardzo przypadł mi do gustu. Pomimo niedociągnięć czy zgrzytów oceniam całość na bardzo dobry z plusem stopień. Do celującego troszeczkę zabrakło.

SUMA : 37,5 / 45

Na dzień dzisiejszy film zajmuje miejsce pierwsze. Jak to będzie dalej zobaczymy . A czy Wy mieliście możliwość obejrzenia tego filmu? Jeśli tak, to jakie są Wasze wrażenia?

Proszę, dajcie mi znać czy taki opis wam się podoba czy ewentualnie wolelibyście opis w miejscach gdzie jest on niezbędny, a dawać jedynie punkty.